Uzależnienie od alkoholu jest powszechnie występującym problemem, wokół którego narosło jednak wiele mitów. Nie brakuje osób twierdzących nie tylko, że nie każdy alkohol jest alkoholem, ale wręcz, że nie każdy uzależnienia. Wiele tych tez odnosi się do piwa, które traktujemy często jako napój orzeźwiający, lekceważąc zawarte w nim procenty. Tymczasem okazuje się, że piwo również może uzależnić. Bardzo często to właśnie piwo jest zalążkiem późniejszych problemów.

Ile czystego alkoholu zawiera piwo?
Wystarczy porozmawiać z terapeutami uzależnień, aby przekonać się, jak wiele osób lekceważy w ogóle fakt picia piwa. Kiedy pyta się ich o to, jak często piją alkohol i po jaki sięgają, piwo jest w ogóle pomijane. Tymczasem szklanka piwa o zawartości alkoholu 5% zawiera go aż 5 gramów. Dokładnie tyle samo, ile lampka wina o zawartości 12% alkoholu i kieliszek wódki o mocy 40%. Jeśli wypijemy pół litra piwa 5%, to dostarczymy sobie do organizmu aż 20 gramów czystego alkoholu. Dla porównania, pięćdziesiąt mililitrów wódki to jedynie 16 gramów czystego alkoholu. Piwo pije się dobrze, nie jest tak mocne, jak wódka, w efekcie jest lekceważone.

Kiedy możemy mówić o uzależnieniu?
Wiele osób utożsamia uzależnienie wyłącznie z zataczającymi się mężczyznami przesiadującymi z butelką wódki w parku. Tymczasem można być uzależnionym, a jednocześnie wysoko funkcjonującym. Tak często dzieje się w przypadku piwa. Kiedy sięgamy po nie codziennie, nie wyobrażając sobie wieczoru bez piwa, wypijamy każdego dnia kilka piw, a jego brak wywołuje napięcie i zdenerwowanie, warto skonsultować się ze specjalistą.