Nie wyobrażam sobie trzeźwienia bez ludzi, którzy otworzyli mi oczy i pokazali z czym walczę od lat. Tutaj odnalazłam siebie, taką, jakiej nie widziałam i nie znałam, zamroczona alkoholem i nieprawdami wkładanymi sobie do głowy, chyba tylko po toby usprawiedliwić swoje picie. Cudowne miejsce, fantastyczni terapeuci, którzy uczą jak być szczęśliwym we własnej skórze. Ośrodek w Gaju to drugi dom. Tu czułam się zrozumiana. Tu czuję się teraz prawdziwie doceniana i dowartościowana. Trzeźwieję już prawie 6 lat i przez ten czas nigdy nie doświadczyłam tego, co towarzyszyło mi przez długie lata życia w uzależnieniu – SAMOTNOŚCI. Dziękuję, że mogę być …
Agnieszka
![](https://nowy-dzien.pl/wp-content/uploads/2022/12/female-tourists-spread-their-arms-and-held-their-wings-min-1139x498.jpg)