Podstawowym i niezaprzeczalnym warunkiem, który musi być spełniony przy jakimkolwiek uzależnieniu jest kontakt z używką, obiektem, sytuacją, od której ma nastąpić uzależnienie .
Jeśli chodzi o alkohol, kontakt taki może nastąpić w tylu różnych okolicznościach i przy tylu różnych okazjach, że śmiało można stwierdzić, że jest nieuchronny.
Alkohol towarzyszy nam już od narodzin – rodzice ”opijający” narodziny dziecka – poprzez najważniejsze zdarzenia naszego życia: chrzest, komunię, zaręczyny, ślub, aż do końca naszego życia . Ludzie pytani o przyczyny sięgania po raz pierwszy po alkohol podają ich dziesiątki. Jest to na przykład ciekawość , chęć poczucia się dorosłym, dla odwagi, na smutek, na zdrowie, dla smaku, dla bycia zaakceptowanym, z radości, aby zaimponować rówieśnikom oraz wiele, wiele innych. Osobiście nie znam osoby, która nigdy nie doświadczyła kontaktu z alkoholem w jakiejkolwiek postaci, czy to piwa czy wódki, nalewki, szampana. A zatem wszyscy mamy spełniony pierwszy podstawowy warunek uzależnienia . Nie wszyscy jednak uzależniliśmy się od alkoholu. Zanim przejdę do omawiania przebiegu procesu uzależnienia, zaznaczę, że zauważyć tu trzeba, iż wymienione powody picia wynikają zazwyczaj z pozytywnej intencji. Pierwszym podstawowym mechanizmem uzależnienia jest:
System nałogowego regulowania uczuć.
To on jest odpowiedzialny za stopniowe pojawienie się i rozwijanie zależności od alkoholu. Opiera się na naturalnym mechanizmie występującym u wszystkich żywych istot, a mianowicie na chęci do przeżywania dodatniego bilansu emocjonalnego. Wszystkie nasze uczucia i emocje można skatalogować w trzech zbiorach:
- stan cierpienia
- stan normalny
- stan euforii
Stanu cierpienia unika zarówno człowiek jak i każda żywa istota. Robimy wszystko , aby nie dopuścić do uczuć związanych z takim stanem, a kiedy jednak wystąpi, podejmujemy działania, aby zmienić go przynajmniej w stan normalny. Przebywając w stanie normalnym naszych uczuć zmierzamy do polepszenia sobie nastroju i przejścia wyżej – w uczucia kojarzone z mniejszym lub większym stanem euforii.
System Nałogowego Regulowania Uczuć może się uaktywnić gdy zauważymy, że „coś” poprawia nam w sposób zauważalny nasz nastrój . W rozwoju uzależnienia bardzo pomaga, jeśli używka szybko kojarzona jest z poprawą nastroju, jej działanie jest niezawodne, sprawdzone w różnych okolicznościach, a do tego jest łatwo dostępna… Alkohol spełnia wszystkie te warunki. Z czasem może być używany już nie tylko do polepszenia sobie nastroju na drodze ze stanu normalnego do euforii, ale także przejścia z cierpienia do stanu normalnego. Im częściej tak się dzieje, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia uzależnień, im częściej człowiek używa alkoholu do polepszenia sobie nastroju, tym szybciej traci kontakt z innymi , alternatywnymi źródłami osiągania przyjemności i zadowolenia. Jego świat duchowy , środowisko społeczne , wyznawane wartości ulegają stopniowej degradacji. Z czasem alkohol staje się centralnym obiektem w życiu alkoholika.
Następuje koncentracja życia wokół alkoholu. Jest to sytuacja, kiedy człowiek uzależniony nawiązuje swoistą zażyłą relację z używką. Od tej pory będzie czynił wszystko co w jego mocy aby kontakt ten nie zerwał się . Po pierwsze dlatego, że oto odkrył wspaniały, niezawodny środek do poprawienia sobie samopoczucia, które w wyniku postępowania degradacji różnych obszarów jego funkcjonowania ustawicznie się pogarsza. Po wtóre dlatego, że zagubił drogi do innego niż alkohol radzenia sobie z przykrymi emocjami. Po trzecie, może okazać się, że utracił już tak wiele, że wydaje mu się, że gdyby jeszcze stracił alkohol to w jego życiu pozostałaby już tylko pustka, a przecież uczucia pustki, osamotnienia, odrzucenia, braku celu, niezrozumienia, a przy tym poczucia winy, wyrzutów sumienia, świadomości dużych strat staramy się unikać.
Do tego dochodzą zazwyczaj fizyczne objawy odstawienia używki, nazwane objawami abstynencyjnymi. Człowiek uzależniony doskonale zdaje sobie sprawę, że te wszystkie negatywne uczucia mogą zniknąć jak za dotknięciem czarodziejskiej różyczki, jeśli tylko zażyje substancję, od której nastąpiła zależność. To właśnie nazywamy uzależnieniem fizycznym. Czasami to właśnie objawy abstynencyjne lub strach przed ich wystąpieniem powodują długotrwałe zażywanie alkoholu, nazywane „ciągami alkoholowymi”.
W związku z wyżej przedstawionymi zależnościami osoba uzależniona będzie dążyła do zachowania kontaktu z alkoholem. Aby czynić to w zgodzie z sobą uruchamia kolejny psychologiczny mechanizm uzależnienia jakim jest:
System iluzji i zaprzeczeń
Nie dopuszcza on do ujrzenia ogromu zniszczeń jakie powoduje alkohol. System iluzji i zaprzeczeń jest związany ze zmianą postawy człowieka wobec alkoholu. Alkohol zostaje bardzo pozytywnie, dodatnio i wysoko oceniany. Zgodnie z rezultatem przyjęcia takiej postawy, czyli względnie trwałego układu przekonań, emocji i uczuć oraz zachowań jednostki w odniesieniu do danego obiektu, alkoholik nie dopuści do utraty alkoholu. Niemniej jednak, często w sytuacji gdy jest trzeźwy, różni ludzie konfrontują go ze skutkiem jego picia w taki sposób, że nie jest mu łatwo im zaprzeczać lub minimalizować. Wtedy uznaje fakt, że owszem, jego wina, ale jednocześnie oddala od siebie odpowiedzialność, stwierdzając np. „jakoś tak wyszło”, „sam nie wiem co mnie podkusiło, „coś we mnie wstąpiło”, „napiłem się , chociaż tak naprawdę nie chciałem”. Zrzuca w ten sposób winę na jakieś niezależne czynniki, a nawet piętnuje tę część siebie, która zgodziła się na picie. Następuje…
…Rozdzielenie „Ja”…
…alkoholika, na część, która uświadamia sobie skutki picia i część, która jest odpowiedzialna za picie. W ten sposób człowiek uzależniony uzyskuje drugie skuteczne alibi, które stosuje nawet wobec siebie. Taki zabieg jeszcze bardziej wzmacnia bezpieczeństwo przyjętej pozytywnej postawy wobec alkoholu. W wyniku obrania takiego stanowiska i przywiązania go z działaniem alkoholu, którego nadużywa występuje szereg negatywnych zmian w życiu osoby uzależnionej , ale również w życiu osób z jej najbliższego otoczenia , co jeszcze bardziej podnosi toksyczność alkoholizmu.