Decyzja o podjęciu leczenia uzależnienia i wytrwanie w terapii jest ogromnym sukcesem, ale na pewno okupionym ogromem pracy. Nie każdy ma w sobie tyle zaparcia, by z powodzeniem przebrnąć przez cały proces. Jednak, wraz z mijającym w ośrodku czasem, pojawia się u uzależnionego pytanie: Co mam zrobić po zakończonej terapii uzależnień?
Leczenie i proces terapeutyczny z pewnością są trudne, ale wyzwania, jakie niesie ze sobą życie w trzeźwości mogą okazać się jeszcze bardziej wymagające. Żyjąc w ośrodku jest się w pewnym sensie oddzielonym od realnego świata. Po zakończonym cyklu terapeutycznym uzależniony wraca do swojego życia. Zwykle jest to miejsce i ludzie, które kojarzą się im wyłącznie z czasem, kiedy pili. Co w takiej sytuacji należy zrobić?
Podczas programu terapii, uzależniony powinien nauczyć się stawiać twarde granice zarówno swojemu uzależnieniu, jak i otoczeniu. Jest to nauka trzeźwego życia w prawdziwym świecie. Warto pamiętać, że mimo, że powróciło się do swojego dawnego życia, po odbytej terapii jest się już innym człowiekiem. Będą pojawiać się pokusy. Być może starzy koledzy będą namawiać na “tylko jednego, przecież nic ci się nie stanie”. Ważne jest, by uzależniony pamiętał dlaczego odbył leczenie.
Życie w trzeźwości to stała praca nad sobą. Należy stale być czujnym, uważnie słuchać swojego ciała i emocji, by w porę dostrzec sygnały świadczące o możliwym nawrocie. Pomocne w tym są techniki, które uzależniony poznał na terapii. Medytacja i relaksacja to doskonałe narzędzia, które pozwalają zbadać swoje uczucia i pozbyć się wewnętrznych napięć. Należy również świadomie i ciągle stosować nowopoznane techniki radzenia sobie z emocjami. To po to, by przestać rozładowywać napięcia i uczucia alkoholem i wybierać trzeźwe życie w każdej sekundzie. Być może brzmi to trudno i niewykonalnie, ale z czasem przerodzi się to w nawyk.
Każdy uzależniony przyzna, że łatwo jest wytrzeźwieć, ale o wiele trudniej jest trzeźwym pozostać i wytrwać w abstynencji. Jednakże trzeba też pamiętać, że z trudami życia w trzeźwości nie musicie mierzyć się sami. Zgłoszenie się po pomoc nie jest powodem do wstydu, wręcz przeciwnie! To wyraz ogromnej determinacji do zmiany swojego życia na lepsze. Świadczy o mocy postanowienia życia w trzeźwości i uznanie swojej bezradności wobec nałogu. Pomocne są w tym grupy wsparcia, gdzie można otrzymać pomoc i radę od ludzi, którzy mierzą się z takimi samymi wyzwaniami. Ośrodek leczenia uzależnień Nowy Dzień prowadzi taką grupę, jak również każdego z kryzysem abstynencji zapraszamy do kontaktu z naszym psychoterapeutą. Nigdy nie pozostawimy nikogo samemu sobie.